Zaczykiewicz zostaje
- Bartosz Zaczykiewicz [na zdjęciu] pozostanie dyrektorem na kolejną kadencję. Na razie nie zamierzamy prowadzić teatru impresaryjnego, ale nie wykluczam, że tak się może stać - mówi wicemarszałek Ewa Rurynkiewicz.
DOROTA WODECKA-LASOTA: W tym sezonie artystycznym kończy się kadencja Bartosza Zaczykiewicza, dyrektora Teatru im. Jana Kochanowskiego. Czy zarząd województwa zamierza ogłosić kolejny konkurs na to stanowisko, czy też przedłużyć kontrakt z obecnym dyrektorem?
EWA RURYNKIEWICZ: Na razie mogę powiedzieć tylko o moim stanowisku, jakie przekażę pod dyskusję zarządowi. Zaproponuję, by przedłużyć kontrakt z dyrektorem Zaczykiewiczem.
Jeszcze w maju wystąpimy do ministra kultury ze stosownym wnioskiem. Musi on bowiem wyrazić zgodę na odstąpienie od konkursu.
Dlaczego uważa Pani, że dyrektor sceny nie powinien się zmienić?
- Sukcesy teatru to jeden z powodów, drugi to modernizacja obiektu, która tylko w tym roku pochłonie cztery miliony złotych.
Uważa Pani, że lepiej nie zmieniać dyrektora, bo następny nie zapanuje nad inwestycją?
- Nie ma rzeczy niemożliwych, ale czy warto wywoływać w tym temacie zakłócenia? Jednak remont to sprawa nie tak istotna, jak wizerunek sceniczny teatru, jego sukcesy, postrzeganie w mieście i w kraju. Z tego jestem zadowolona.
Spotkałam się z opinią aktorów, że teatr z repertuarowego ma stać się teatrem impresaryjnym (m.in. bez stałego zespołu, zapraszający spektakle z zewnątrz). Czy zarząd ma takie plany?
- Jeszcze o tym nie rozmawialiśmy.
Jeszcze? To znaczy, że są takie perspektywy?
- Nie wykluczam, życie jest zmienne. Na pewno jednak nie w tej chwili, najważniejsze na dziś jest bowiem przeprowadzenie remontu w teatrze.
***
Sukcesy teatru
Do najbardziej spektakularnych sukcesów artystycznych ostatnich miesięcy należy "Makbet" w reżyserii Mai Kleczewskiej ze scenografią Katarzyny Borkowskiej. Zbiera znakomite recenzje, a odtwórcy głównych ról - Judyta Paradzińska Michał Majnicz otrzymali-Grand i Prix Kaliskich Spotkań Teatralnych. Nagrodą ZASP uhonorowano na tym festiwalu odtwórcę roli drugoplanowej Macieja Namysłę. Kreacje w "Makbecie" nagrodziła też i kapituła Złotych Masek, przyznając je Judycie Paradzińskiej i Andrzejowi Jakubczykowi.