Trzy wizje, jedna całość
Można już kupować bilety na X Konfrontacje Teatralne, które zaczną się za tydzień [5 października]. Pierwsi widzowie zainteresowali się spektaklami rosyjsko-niemieckiego teatru Derevo oraz litewskiego Meno Fortas. W sumie zobaczymy 24 przedstawienia.
Grzegorz Józefczuk: Na program jubileuszowego festiwalu miał wpływ sondaż wśród widzów na temat najlepszych spektakli, jakie pokazano na Konfrontacjach. Co najbardziej zapadło w pamięć lubelskiej publiczności, jaki rodzaj teatru?
Janusz Opryński, szef Teatru Provisorium: - Doceniono penetrację teatru zza wschodniej granicy. To podobało się widzom i krytykom, przywoływali przede wszystkim spektakle wielkich reżyserów litewskich, Eimuntusa Nekrosiusa i teatru Meno Fortas, który pokazał "Hamleta" oraz Oskarasa Korsunovasa -jego "Edypa" i sztuki brutalistów niemieckich. Ale chwalono również teatry miejscowe - Gardzienice, Scenę Plastyczną Leszka Mądzika oraz nas, czyli Provisorium i Kompanię Teatr. Powiem nieskromnie, że bardzo często wspominano "Ferdydurke". Podobały się teatry uliczne, norweska Stella Polaris i Teatr Biuro Podróży. Jest też w grupie ulubieńców Derevo, które odniosło sukces na pierwszej edycji festiwalu i zawsze gromadzi komplet widzów. Spektakle tych teatrów są formą bilansu, dajemy je niejako w prezencie na jubileusz. Np. Meno Fortas wróci ze spektaklem premierowym, który nigdy nie był grany w Polsce.
Jak określić formułę programową Konfrontacji?
- Konfrontujemy teatr autorski z tym, co najciekawsze w teatrze repertuarowym. Dlatego obejrzymy choćby gwiazdę sezonu - Teatr Dramatyczny z Wałbrzycha i jego sławny spektakl Jana Klaty "...córka Fizdejki" według Witkacego, który zdobył aż trzy nagrody na festiwalu Klasyka Polska 2005 w Opolu. Wcześniej program przygotowywał co roku jeden z komisarzy: ja, Włodzimierz Staniewski lub Leszek Mądzik. Teraz będziemy wspólnie firmować każdą edycję, bo to nasz autorski festiwal i jako taki był pomyślany. Każdy z nas będzie proponował po kilka zespołów. Reprezentujemy trzy odmienne obszary działań teatralnych, a to stanowi gwarancję dopełniania się naszych propozycji.
Czy przyjadą nieznane nam zespoły?
- Będzie ciekawa propozycja Z Japonii - teatr Pappa Tarahu-mara oraz teatr Attis z Grecji, który pracuje nad tekstami antycznymi, a pewne spektakle Theodorosa Terzopoulosa u-znane zostały za rewelacje na skalę światową. Nie ma jednak bloku, który był podczas pierwszych edycji Konfrontacji - młodego teatru offowego, alternatywnego. Nie jest wart oglądania?
- Centrum Kultury organizuje festiwal młodych zespołów Theatograf i liczę, że jego twórca Rafał Koziński będzie co roku promował kilka takich zespołów.