Kaczątko w teatrze cieni. Premiera w Teatrze Miniatura
W niedzielę w Teatrze Miniatura pierwsza premiera w nowym sezonie. Klasyczną bajkę Hansa Christiana Andersena, "Brzydkie kaczątko" zdecydował się przenieść na scenę dyrektor, Romuald Wicza-Pokojski.
Po inauguracji sezonu teatralnego w gdyńskim Teatrze Miejskim ("Pokojówki" Jeana Geneta w reżyserii Krzysztofa Babickiego) i Teatrze Wybrzeże ("Seans" Noela Cowarda w reżyserii Adama Orzechowskiego), nadszedł czas na rozpoczęcie kolejnego roku na scenie najmniejszego i dedykowanego przede wszystkim najmniejszym widzom trójmiejskiego teatru, Miniatury.
Tu także pierwszy spektakl w sezonie wyreżyserował sam dyrektor, Romuald Wicza-Pokojski. Zdecydował się on przenieść na scenę doskonale znaną, klasyczną bajkę Hansa Christiana Andersena, "Brzydkie kaczątko".
Nie jest to decyzja przypadkowa - najnowszy sezon ma być w Miniaturze poświęcony przede wszystkim takim zagadnieniom jak: inność, szukanie własnej tożsamości, tolerancja - bajka Andersena, o małym łabędziu, którym wszyscy pomiatają, bo jest brzydki i w niczym nie przypomina swoich budzących podziw rodziców, zdaje się idealnie pasować do tego programu i uczyć najmłodszego widza właśnie o sprawach, którym poświęcony ma być ten sezon w gdańskim teatrze.
Realizatorzy spektaklu postanowili wnieść sporo nowego ducha do tradycji wiążącej się z tym tekstem - Wicza-Pokojski i Agnieszka Kochanowska napisali bajkę właściwie od nowa, przenosząc ją we współczesne czasy, a cenieni projektanci, Monika i Adam Świerżewscy, zadbali o to, żeby inscenizacja miała gustowną i oryginalną oprawę wizualną. W swojej koncepcji nawiązali oni do tradycji chińskiego teatru cieni, przenosząc ją jednak na płaszczyznę nowoczesnego myślenia o teatrze dla najmłodszego widza.