Artykuły

"Uwolnić karpia" - trupia woń komedii w Teatrze Powszechnym w Łodzi

"Uwolnić karpia" w reż. Krystyny Meissner w Teatrze Powszechnym w Łodzi. Premiera na XX Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych. Pisze Łukasz Kaczyński w Polsce Dzienniku Łódzkim.

Jeśli aktorzy paradują w ogromnych pampersach lub dowcip dialogów opiera się na serii wulgaryzmów, to znak, że jesteśmy w łódzkim Teatrze Powszechnym. Po minionym sezonie, który zdawał się zapowiadać nowe myślenie o tej scenie, wraca ona do swej "normalności". Szkoda, że podczas jubileuszowego XX Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych.

"Uwolnić karpia" napisał Piotr Bulak i wygrał III edycję "Komediopisania", ogólnopolskiego konkursu na współczesną komedię, od lat organizowanego przez Teatr Powszechny. Dlaczego wygrał, jeśli takie teksty strach pisać nawet "do szuflady", by w przyszłości nas nie skompromitowały? Otóż to.

(...)

W zapowiedziach Teatr zestawiał sztukę Bulaka z konwencją i językiem dramatów Mrożka. Przy wielu zastrzeżeniach, jakie można mieć do autora "Tanga" i "Krawca" (np. do wtórności przez utknięcie w kręgu określonych tematów), miał on umysł bystry, dowcip cięty, a w kilku słowach zamykał tragizm ludzkiej kondycji. Dlatego wszedł do kanonu literatury i teatru, a nie wejdzie do niego Piotr Bulak, u którego słów wiele, a finezji ociupinka. Z kolei z dramatów Gombrowicza wziął Bulak pomysł na postaci, które mówią wprost to, co podświadome. Ale tam było to częścią większej koncepcji człowieka, tu jest epigońską pożyczką.

(...)

Tak, Meissner zrobiła sporo, by "Karpia" dało się oglądać. Przypudrowała go wypowiadanymi przez aktorów didaskaliami, skróciła tekst o połowę, odebrała mu realizm umieszczając w nieco przerysowanej przestrzeni prawie bez rekwizytów, urozmaiciła musicalowymi wstawkami (choreografia Mikołaj Mikołajczyk), geometrycznym poruszaniem się aktorów po scenie i "Marsylianką" jako pieśnią buntu dziadka (pierwotnie miały to być "Czerwone maki...", ale to oznaczałoby tantiemy dla niemieckiego właściciela praw autorskich).

Daleko tu jednak do spójności, jak i do pozostawienia reżyserskiego "stempla". Ale jak sama przyznała, nigdy dotąd nie reżyserowała komedii...

***

Całość w Polsce Dzienniku Łódzkim.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji