Kukuryku na patyku
Węgierski reżyser Andras Veres przygotowuje w Teatrze Lalki i Aktora Kubuś spektakl niemieckiego autora Paula Maara "Kukuryku na patyku, czyli o dwóch takich". Premiera w sobotę.
Veres wielokrotnie reżyserował sztuki w Polsce, jest absolwentem Wyższej Szkoły Teatralnej w Białymstoku. Właśnie w naszym kraju po raz pierwszy zobaczył "Kukuryku na patyku" i - jak wyznaje - zakochał się w niej.
- To świetny tekst, jeśli chodzi o teatr, bo z jednej strony jest bardzo mądry, a z drugiej czytelny i jasny dla dzieci, które są w stanie zrozumieć bohaterów i im współczuć - mówi reżyser. Według niego spektakl ma w sobie coś z "klaunady", klasycznego teatru, a z drugiej strony jest nowoczesny. Dzięki temu powstał świat interesujący i dla dzieci, i dla dorosłych. W przedstawieniu nie ma muzyki, trików, lalek - najważniejszy jest aktor i wyobraźnia widza. Przedstawienie jest zabawne, a zarazem wzruszające.
Reżyser wyznaje, że preferuje sztuki prawdziwe, czytelne i dowcipne. - Nie lubię, kiedy dzieci są traktowane w infantylny sposób - podkreśla.
Veres zaprosił do pracy dwoje swoich rodaków - autorem scenografii jest Gyórgy Arvai, a kostiumów Edit Sztics.
"Kukuryku na patyku" napisał wielokrotnie nagradzany za twórczość dla dzieci Niemiec Paul Maar, który jest nie tylko dramatopisarzem, ale także scenarzystą, tłumaczem i ilustratorem.
To opowieść o przyjaźni Kminka (Małgorzata Sielska) i Dezyderiusza (Zdzisław Reczyński), która zostaje wystawiona na próbę, gdy do akcji wkracza czarny charakter Dobosz (Andrzej Matysiak). Sztuka przeznaczona jest dla widzów od 4 lat. Premiera w sobotę o godz. 17, kolejne przedstawienia w niedzielę o godz. 11 oraz we wtorek i środę o godz. 9, 11 i 13. Bilet - 16 zł.