Toruń. Tragedia ludzi głupich schodzi z afisza
W sobotę, 11 października, w Teatrze Horzycy odbędzie się ostatni spektakl "Ich czworga" Gabrieli Zapolskiej w reż. Kariny Piwowarskiej.
Akcja dramatu (z elementami komediowymi) obejmuje tydzień od Wigilii do Sylwestra. "To przecież miał być dzień Świąteczny!" - krzyczy przez nakryty stół Żona (Maria Kierzkowska) do zdradzanego Męża (Marek Milczarczyk), który już jej nie kocha, bo ona nie daje mu na to szansy. Jest mocno zniecierpliwiona, ponieważ jej kochanek, Fedycki (Michał Marek Ubysz) nie przyszedł "na czwartego", aby podzielić się opłatkiem. Fedycki nie ma czasu, gdyż uwodzi, z powodzeniem, Wdowę (Anna Romanowicz-Kozanecka), której jest dłużnikiem. I co najgorsze "nie do pary nas siedzi! - krzyczy dalej Żona - więc ciekawe, które z nas w tym roku umrze?". Ona czy Dziecko? "Na czwartego" przychodzi "na szczęście" Panna Mania (Matylda Podfilipska). Panna Mania - nauczona przez trudy życia sprytu i bezwzględności, w rozpadzie rodziny widzi dla siebie życiową szansę, pilnie więc staje się "narzędziem opatrzności", kierując intrygą tak, by już w noc Sylwestrową zająć miejsce Żony. "Jakie tu miał pan profesor życie? ciągłe sprzeczki? awantury? Ja biedna nie chciałabym w takim piekle żyć! Ja się domem zajmę. Będzie cicho, będzie dobrze...". Bo najważniejsze, aby nie było skandalu! Brudy zostają zamiecione pod dywan. Świadkiem i ofiarą rozpadu rodzinnego układu jest Dziecko. Przyjrzyjmy się więc dokładnie swojemu dzieciństwu, przyjrzyjmy się swojemu rodzicielstwu poprzez tę świetną, aktualną komedię, napisaną sto cztery lata temu - Karina Piwowarska.