Mirosław Bednarek nie żyje. Aktor "Kochanowskiego" zmarł po ciężkiej chorobie
- Był wyważony i mądry. Reżyserzy nie raz brali pod uwagę jego sugestie, Krzysztof Garbaczewski bardzo chętnie obsadzał go w swoich realizacjach. Młodzież uwielbiała z nim pracować w ramach Teatrowni - opowiada Jarosław Ciołek.
Mirosław Bednarek zmarł po chorobie. Karierę aktorską rozpoczął ponad 30 lat temu, ze sceną Teatru im. Jana Kochanowskiego był od 1993 roku.
Bednarek był absolwentem Studia Wokalno-Aktorskiego im. Baduszkowej przy Teatrze Muzycznym w Gdyni. Na deskach teatralnych oficjalnie zadebiutował 28 kwietnia 1984 roku. Następnie związał się z Teatrem Współczesnym we Wrocławiu w latach 1985-1992, a na pewien czas z tamtejszym Teatrem Muzycznym (1991) oraz Teatrem Dramatycznym w Legnicy (1993). Później, z małą tylko przerwą, pracował już przede wszystkim z naszym teatrem w którym zadebiutował 4 grudnia 1994 w "Małym Księciu" wg Antoine Saint-Exupéry.
Jako członek zespołu "Kochanowskiego" spotykały go najwyższe lauru. I tak w 1995 roku otrzymywał wyróżnienie za rolę Sielskiego w "Małym domku" na XX Opolskich Konfrontacjach Teatralnych. Jemu w udziale przypadła także śląska "Złota Maska" za role Rzecznickiego w "Niepoprawnych" wg Słowackiego i Bobczyńskiego w "Formacie Rewizor" wg Gogola. Zdobył ją także za Antka w "Chłopach" wg Reymonta w opolskim Teatrze Eko Studio.
Pojawiał się czasem także na srebrnym ekranie. Miał epizody w tamtych serialach jak Głęboka woda, Fala zbrodni, Święta wojna, Świat według Kiepskich.
- Dla nas to wielka strata - mówi Adam Ciołek, jeden z aktorów "Kochanowskiego" oraz przyjaciel Bednarka. - Właśnie zaczynał drugie życie, wchodził w okres z największym aktorskim potencjałem. Był też aktorem niezwykle wszechstronnym, który świetnie odnajdywał się zarówno w rolach dramatycznych, jak i w komedii - wspomina.
- Mirek miał też świetny zmysł pedagogiczny. Służył dobrą radą, ale nie robił tego w sposób nachalny. Był wyważony i mądry. Reżyserzy nie raz brali pod uwagę jego sugestie, Krzysztof Garbaczewski bardzo chętnie obsadzał go w swoich realizacjach. Młodzież uwielbiała z nim pracować w ramach Teatrowni - opowiada Ciołek.
Chorobę zdiagnozowano u Mirosława Bednarek przed rokiem. Starał się stawiać jej opór, ale od listopada było to bardzo trudne. Zmarł 25 marca.
Na zdjęciu: Mirosław Bednarek w "Klatwie".