"Karamazow" z Łodzi
Półmetek Grudziądzkiej Wiosny Teatralnej za nami, a przed nami jeszcze cztery bardzo dobre spektakle.
Pierwszy z nich to "Karamazow" [na zdjęciu] Teatru Jaracza w Łodzi. Kto czytał powieści Fiodora Dostojewskiego, ten wie, że pisarz znakomicie posługuje się słowem, a postacie, które tworzy, nie są jednoznaczne, proste, ale skomplikowane. Zmagają się same ze sobą i światem.
Wejdziemy w zakamarki ludzkiej duszy
Spektakl "Karamazow" oparty jest na słynnych "Braciach Karamazow" Dostojewskiego. To światowa klasyka. Skoro Dostojewski - to nie obędzie się bez filozofii wysokich lotów.
Spektakl nie da nam gotowych odpowiedzi na pytania od wieków nurtujące człowieka. Zainspiruje nas na pewno do refleksji i przemyśleń.
I nie ma lekko - po morderstwach w "królowej Margot" znów zmierzymy się z zabójstwem. Tym razem pojedynczym - ojcobójstwem. Z całą jego psychologiczną wiwisekcją.
Reżyser - Jacek Orłowski skupił się na wątku ojcobójstwa i rozterkach trzech braci: Dymitra, Iwana i Aloszy. Aktorzy grają popisowo, zwłaszcza Bronisław Wrocławski (Fiodora Pawłowicza). Pojawi się też nieprawy syn Fiodora - Smierdiakow. Będzie to rzecz o sprawach zasadniczych w życiu.
W spektaklu "Karamazow" pojawią się wątki uniwersalne. Ojciec odpytuje synów z wiary w boskie pochodzenie świata. Synowie zaś pragną uciec od własnych korzeni, rodzinnego dziedzictwa, które im ciąży.
Poszukują sensu życia. Czy to charakterystyczne dla czasów Dostojewskiego? Przecież nie. Pytania o wiarę, dobro i zło nie znikną do końca świata...
Sztuka twa trzy godziny (z przerwą). Początek spektaklu "Karamazow" w teatrze przy ul. Focha 9 kwietnia (sobota) o g. 19-00. Bilety w cenie 60 i 50 zł.