Popis Rysiówny
Warszawiacy tak niedawno oglądali doskonałą inscenizację Aktu przerywanego Różewicza w wykonaniu teatru z Lublina na Warszawskich Spotkaniach Teatralnych, a Wasz sprawozdawca też o tym pisał, że nie czuje się w obowiązku przy okazji realizacji tej sztuki w STS wiele więcej napisać niż wtedy, w grudniu 1970 r., że jest to utwór nawiązujący swoim stylem do tradycji tak zwanego teatru-zabawy z lat około I wojny światowej.
Ponieważ reżyser H. Kajzer [Kajzar] nie rozbudował, ani nie przebudował tekstu w tym stopniu jak to uczynił w lubelskim teatrze K. Braun, przedstawienie tym bardziej zawisło od sprawności aktorskiej artystów. Nie zawiedli, zbierając za swoje popisy większe brawa niż całość przedstawienia na jego zakończenie.
Skoro brali udział w przedstawieniu tak renomowani komicy, jak Jan Matyjaszkiewicz, Krzysztof Kowalewski, Jerzy Kraszkiewicz oraz tak popularni weterani tej sali jak Jan Stanisławski, Ryszard Pracz i oczywiście od nich młodsza Krystyna Chimanienko, należy pochwalić za dotrzymywanie im kroku łączącą poczucie komizmu z wdziękiem Annę Borowiec, urocza Barbarę Majewską i Andrzeja Fedorowicza.
Ale najmocniejszym aktorskim akcentem przedstawienia była kreacja Zofii Rysiówny w roli Czerstwej Kobiety. Rysiówna, ta wielkiej miary tragiczka, pokazała co potrafi w zakresie komizmu i parodii w szlachetnym stylu. Dzięki niej przedstawienie przestało być ot takie sobie poprawnie strawne, lecz urosło do rangi naprawdę godnego zobaczenia.