Artykuły

Mistrz Twardowski w Baju Pomorskim

Po dłuższej przerwie, w czasie której dokonano gruntownego remontu sali oraz poważnej przeróbki sceny i za­padni, wystąpił "Baj Pomorski" z nową premierą, a mianowicie ze sztuką K. Je­żewskiej "Mistrz Twardowski".

Powiedzmy sobie od razu: jest to już tzw. "wielki repertuar" teatru lalkowe­go i na tej sztuce widz może się prze­konać najlepiej, jak wiele może dać lal­ka, umiejętnie wyzyskana i pokazana przez reżysera i aktora.

Ostatnie przedstawienie jest szczegól­nie frapujące, nie tylko ze względu na to co widzimy na scenie, lecz również ze względu na reakcję widowni. Na pre­mierze większą część publiczności stano­wili dorośli, którzy z niesłabnącym za­interesowaniem i skupieniem obserwo­wali perypetie bohatera, oklaskując nie tylko grę aktorów, lecz - co chyba bardzo rzadko się zdarza w teatrze lalko­wym - dekoracje. Tego rodzaju reakcja jest tym bardziej ciekawa, że fabuła sztuki znana jest wszystkim, a więc nie było w przedstawieniu momentu intrygu­jącego: "co będzie dalej" czy "jak to się skończy"? Tym razem "Baj Pomor­ski" osiągnął jeden ze swych najwięk­szych sukcesów, dając przedstawienie na najwyższym poziomie artystycznym, w którym w zwartą całość połączyła się fa­buła, reżyseria, gra, oprawa i - kontakt z widownią.

Dzięki wspólnej zasłudze autorki, reży­sera (S. Stapf) i wykonawców pokazano nam imć Twardowskiego jako człowieka żywego, myślącego, jako człowieka, który ma swoje mocne i słabe strony, który ulega wzlotom i pokusom, walczy ze so­bą i za swoją słabość ponosi zasłużoną karę. Bardzo dobre jest wprowadzenie do sztuki małego żaka Maciusia, symboli­zującego następne pokolenie, któremu w spadku przekazuje Twardowski swoją wiedzę.

Podobnie ludzką postacią jest Pani Twardowska, która z sekutnicy staje się kobietą dobrą i wyrozumiałą widząc jak wielkie niebezpieczeństwo zagraża jej mężowi. Sympatyczny jest również kot Mruczuś, przywiązany do człowieka.

Lalki - tym razem znacznie większe a przez to czytelniejsze - wykonane zo­stały z wielkim pietyzmem i znajomoś­cią stylu przez E. Baranowskiego i pracownię teatru pod kierunkiem A. Sareckiej i K. Różyńskiego. Szczególnie żywą i plastyczną jest postać Twardowskiego. Doskonale wypadły również "twarze" zaczarowanych ludzi-zwierząt w akcie VI-tym. To samo można powiedzieć o dekoracjach: E. Baranowski jest mi­strzem od ukazywania dalekich perspek­tyw (jak bardzo to pogłębia i poszerza scenę!) od wywoływania nastroju, od opracowania szczegółów - rekwizytów, współgrających z aktorami - lalkami. W danym wypadku trudno nawet powie­dzieć, który akt wypadł najlepiej: czy moczary ze świetlikami i mętnym księ­życem w zielonkawym mroku, czy żywa i barwna panorama krakowskiego rynku z Sukiennicami i straganami, czy też ta­jemnicza karczma "Rzym", niesamowita i ponura.

Obsada jest duża i - jak wskazuje program - na jednego aktora nieraz przypada po dwie role, co nie odbija się wprawdzie źle na poziomie wykonania, lecz niewątpliwie ogromnie męczy wyko­nawców. Ten brak kilku jeszcze sił ak­torskich wpływa również na jedną z (bardzo nielicznych) usterek przedstawie­nia, mianowicie na brak "statystów" na rynku i w karczmie. Wartkość akcji na rynku zyskałaby bardzo na sile, gdyby panował tam rzeczywiście tłok jak to jest mowa w tekście. Z wykonawców na prawdziwą pochwałę zasługują: L. Bieniaszewski jako pełen powagi i zadumy Twardowski, A. Arcimowicz świetnie utrzymująca się w trudnej roli Twar­dowskiej, T. Karasińska, jako pełen pro­stoty i szczerości Maciuś, I. Sikora jako Stara Kobieta i T. Zielińska jako Sowa. W. Iwanicki ma bardzo trudną rolę dia­bła Rokity, w której miejscami zaciera dykcję, zwłaszcza w dłuższych partiach aktu II-go.

Ogromnie ważnym czynnikiem, który uzupełnia przedstawienie, stając się miej­scami nawet elementem wiodącym (po­czątek II-go aktu) jest muzyka (prof. P. Rybicki). Jest ona pełna swojskiej pro­stoty, bardzo polska z jej motywami lu­dowymi, hejnałem, ma dużo liryzmu i ciepła.

Z niecierpliwością będziemy oczekiwać dalszych premier "Baja Pomorskiego", który słusznie jest uważany za jeden z najlepszych teatrów lalkowych w Polsce.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji