Antygona
Plusy:
1. Interesująca przestrzeń: wielki blaszany wagon jako barak mieszkalny, podłoga zastawiona klatkami z żywymi gołębiami, ogromne czarne folie, zwisające i zasłaniające drugą stronę. To świat w czasie remontu, gdzie wszystko jest odwrócone, głuche, brudne; świat zniszczony, podeptany, pozbawiony harmonii. Może jakiś koniec świata.
2. Piękne są wszystkie dodane sceny, wizyjno-symboliczne nieme zatrzymania: spotkanie Antygony ze zmarłym bratem Polinejkesem czy zabawa z huśtawką; pełne ciepła, nasycone, intymne, wprowadzające kontrastującą tonację o lirycznym odcieniu.
3. Muzyka puentuje, kontrapunktuje, a także (przede wszystkim) nadaje biegowi zdarzeń potrzebny rytm i pulsację. Gruchanie zamkniętych w klatkach gołębi, wojskowy marsz czy inne dźwięki o „wojennym” zabarwieniu — dodają też inną przestrzeń, przenosząc akcję ze starożytnego we współczesny konkret, może bałkański, może bliskowschodni.
4. Wśród aktorów broni się jedynie w krótkim, skupionym monologu Marcin Hycnar (Chłopiec) oraz chwilami, wydobywając interesujący rys „pędu ku śmierci”, Anna Nowicka (Antygona).
Minusy:
1. Aktorstwo: nademocjonalne, a przy tym wątłe, nieprawdziwe i tworzące jednowymiarowe postaci. Marek Kępiński (Kreon) ogranicza się do powierzchownej, krzykliwej ekspresji, w której całkowicie brak prawdy przeżycia (podobnie Przemysław Sejmicki — Hajmon). Anna Lenczewska (Ismena) jest zbyt wycofana i jakby nie z tego świata, byśmy mogli uwierzyć w jej ból i problem; Jan Mancewicz (Przewodnik chóru) pozostaje bardziej po stronie groteski i cienko szkicowanej błazenady.
2. Spektakl mógł być spójnym, całościowym i autorskim odczytaniem starożytnego dramatu. Reżyser — Ireneusz Janiszewski — jest bowiem także autorem scenografii, opracowania muzycznego oraz redaktorem dobrze przygotowanego programu. Jednak to wszystko w jakimś sensie przeszkadza i uwiera: słowu, niewątpliwie przemyślanemu, brakuje oddechu emocji; aktorzy nie potrafią oddać przekazu; erudycja blokuje sceniczne życie. Całość lepiej i ciekawiej wygląda na papierze.
Antygona
Teatr im L. Solskiego w Tarnowie
Sofokles
przekład Mieczysław Brożek, reżyseria, scenografia, opracowanie muzyczne: Ireneusz Janiszewski, współpraca scenograficzna: Natalia Kowalska, premiera 9 lutego 2002