"Ucho prezesa" po bydgosku. Nasz aktor zagrał ministra
Bydgoski aktor Roland Nowak wystąpił jako minister Witold Waszczykowski. Tłumaczy się prezesowi w 12. odcinku kabaretowego serialu "Ucho prezesa" z brukselskiej porażki.
Tytuł ostatniego z opublikowanych na YouTube odcinków brzmi "27:1". Roland Nowak jako minister spraw zagranicznych przybywa do gabinetu prezesa, żeby się z porażki wytłumaczyć i od razu się dowiaduje, że sprawa wyboru Donalda Tuska to żadna porażka, tylko zwycięstwo Polski.
- Ja tam byłem, widziałem - mówi zdumiony Waszczykowski grany przez Nowaka.
- Co pan widział? Pan bardziej wierzy własnym oczom czy moim słowom - odpowiada.
Nowak jako Waszczykowski popełnia serię gafę, od wypominania wyglądu i zmarszczek pani Basi w sekretariacie aż po niski wzrost prezesa. Sam główny bohater przygotowuje się do wygłoszenia kolejnego przemówienia i dostaje nowy, wyjątkowy taboret, by na nim stawać. Wchodzi też na niego Waszczykowski/Nowak. wygłaszając fragment monologu Kordiana z Mont Blanc z dramatu Juliusza Słowackiego.
Nowak, który ukończył krakowską PWST, pracuje w bydgoskim teatrze od 2009 r. i jest znany z wielu ról, gra m.in. w jednej z ostatnich premier "Żony stanu, dziwki rewolucji, a może i uczone białogłowy". Otrzymał Nagrodę im. Adama Grzymały-Siedleckiego za rolę Piorunowicza w brawurowej inscenizacji "Klubu Kawalerów" w reżyserii Łukasza Gajdzisa, nowego dyrektora teatru oraz nagrodę marszałka województwa.