Baletowa klasyka w Operze Bałtyckiej
- Czajkowski jest całkowicie ponadczasowy - mówi François Mauduit, reżyser i choreograf "Dziadka do orzechów", którego premiera już dziś w Operze Bałtyckiej.
- Czajkowski jest całkowicie ponadczasowy. W swoich dziełach rozwijał temat wieczności i uważam, że wszystkie jego utwory dokładnie takie są: bogate, nowoczesne i klasyczne zarazem. Opowieść "Dziadek do orzechów" też taka właśnie jest. Opowiada o dziecku, które marzy. Kim byłoby dziecko, które nie marzy? - pyta François Mauduit [na zdjęciu podczas próby], reżyser i choreograf gdańskiego spektaklu.
"Dziadek do orzechów" oparty jest na opowiadaniu dla dzieci autorstwa E.T.A. Hoffmanna, wydanego po raz pierwszy w 1816 r. Późniejsza francuska adaptacja dzieła stała się inspiracją dla Piotra Czajkowskiego do stworzenia baletu, który stał się jednym z najważniejszych i najczęściej wystawianych baletów na świecie.
Gdańska Opera Bałtycka niemal 10 lat temu pokazywała klasykę Czajkowskiego. Dzisiaj, po latach, spektakl wraca na operowe deski. Tym razem z choreografią i w reżyserii François Mauduita. Pracował on w Operze we Florencji, w Operze w Bordeaux, przygotowywał spektakle na festiwale na całym świecie. W Gdańsku współpracuje z Justinem Arientim odpowiedzialnym na scenografię i kostiumy. Projekty Arientiego pojawiały się w spektaklach teatralnych na całym świecie. W 2014 r. Arienti otrzymał Nagrodę Teatru im. Jana Kiepury za najlepszy projekt dla opery - "Cyberiada", która miała premierę w Teatrze Wielkim w Poznaniu.
W Gdańsku twórcy łączą siły, by pokazać spektakl, który dawno zapisał się w kanonie baletowym. Przed nimi trudna misja.
- Czajkowski jest całkowicie ponadczasowy - mówi reżyser.
- W swoich dziełach rozwijał temat wieczności i uważam, że wszystkie jego utwory dokładnie takie są: bogate, nowoczesne i klasyczne zarazem. Opowieść "Dziadek do orzechów" też taka właśnie jest. Opowiada o dziecku, które marzy. Kim byłoby dziecko, które nie marzy? Marzenia pozwalają mu wzrastać, dają nadzieję w wieku nastoletnim, pozwalają na ucieczkę w wieku dorosłym i na złagodzenie starości.
Mauduit zauważa, że nigdzie na świecie nie ma sezonu artystycznego bez setek przedstawień "Dziadka do orzechów". I to jego aktualność sprawia, że nigdy się nie nudzi - tak twórcom, jak i widowni. Jak mówi reżyser, "Dziadek do orzechów" swoją ponadczasowość zawdzięcza temu, że dzięki spektaklowi dzieci mogą zacząć marzyć, a w efekcie tego chcą tańczyć.
- Z szerszego punktu widzenia to taniec jest ponadczasowy - stwierdza twórca.
Premiera spektaklu odbędzie się w czwartek, 30 listopada. To idealna opcja na przedświąteczne przygotowania - opowieść bowiem toczy się właśnie w trakcie świąt Bożego Narodzenia.