Artykuły

Jeszcze jedna szansa

Nie wiem, czy takiego spektaklu oczekiwała publiczność, która zgromadziła się w sali kina Grand, 31 stycznia, na kolejnej prezentacji Teatru za Murem - pisze Urszula Liksztet w Nowinach Jeleniogórskich.

Przypomnijmy - Teatr za Murem, prowadzony przez Tadeusza Wnuka, to wspólny projekt Aresztu Śledczego w Jeleniej Górze i Teatru im. Cypriana Kamila Norwida. Ze strony internetowej teatru można się dowiedzieć, że sa to działania warsztatowo resocjalizacyjne w oparciu o techniki teatralne dla więźniów (...) w celu zmniejszenia poziomu agresji i izolacji, z uwzględnieniem aspektu resocjalizacji ludzi z wyrokami pozbawienia wolności f...) oraz bezpośredni kontakt z przestrzenią teatralną, która stanowi duże wyzwanie pod względem artystycznym i emocjonalnym dla uczestników programu. Posługując się językiem sceny i teatru wyrabiamy umiejętność posługiwania się narzędziem teatralnym na polu wzajemnego zrozumienia i partnerstwa pracy zespołowej. Otwartość, kreatywność, poczucie odpowiedzialności, samodzielne podejmowanie decyzji artystycznych to podstawowe założenia realizowanego projektu zwieńczony końcowym pokazem. Efektem tej pracy - często wielomiesięcznej i bardzo emocjonującej - były spektakle teatralne prezentowane na deskach scenicznych i w przestrzeni Aresztu Śledczego. Warto odnotować, że Teatr za Murem dwukrotnie otrzymał nagrody za swoje spektakle: w 2013 roku - Srebrny Kluczyk w kategorii "Zjawisko", za "Przerażenie" według "Czekając na Godota" S. Becketta (reż. T. Wnuk), zaś w 2017 roku na Festiwalu w Sztumie za "Na pełnym morzu" S. Mrożka (również reż. T. Wnuk).

Czwartkowa prezentacja była szóstą już w krótkiej historii Teatru za Murem. Tym razem nie był to jednak spektakl zrealizowany na podstawie konkretnej sztuki, ale prezentacja, pokaz przygotowany na podstawie tekstu Dominika Żbikowskiego pt. "Szansa na życie". (Ten tekst był zgłoszony do Ogólnopolskiego Konkursu na Sztukę Teatralną pt. "Zrozumieć siebie", który jest organizowany przez Areszt Śledczy w Jeleniej Górze).

Autor, a potem prowadzący warsztat i reżyser Tadeusz Wnuk, podjął temat niezwykle aktualny, trudny i ważny - dopalacze. - To nie sztuka, nie spektakl, nie reżyseria - te wspólna praca z osadzonymi; to nie literatura i fikcja, może trochę publicystyka - uprzedzał, zapowiadając to wydarzenie. I rzeczywiście - już pierwsze sceny: prezentowane na ekranie obrazy z miejskiego monitoringu z kompletnie zamroczonymi, młodymi narkomanami, są wystarczająco mocnym wprowadzeniem w temat. Sugerowały, że będzie to widowisko z pogranicza socjologii i publicystyki. Po tych "obrazkach" opowiadane historie były już tylko powieleniem schematu, który doskonale znamy. Oto gabinet psychologa, do którego po kolei przychodzą pacjenci: młody narkoman, któremu narzeczona postawiła ultimatum: ja, albo narkotyki, ojciec, którego syn popełnił samobójstwo po zażyciu dopalaczy, i dealer narkotyków, któremu policja zarekwirowała "towar". Trzy historie z obu stron barykady, dodajmy - "nawróconych", zakończone kolejnym filmem - tym razem już inscenizowanym - nie mniej drastycznym, pokazującym skutki zażywania narkotyków. Szkoda, że Tadeusz Wnuk, mając przecież doświadczenie z poprzednich lat, tym razem ograniczył się do dość sztampowej, schematycznej prezentacji i nie pokusił się o zrealizowanie pełnowymiarowego spektaklu, tym bardziej, że - jak dało się zauważyć, miał do dyspozycji naprawdę zdolnych wykonawców. Mam wątpliwości, czy te historie, zagrane zresztą z pełnym zaangażowaniem, są w stanie poruszyć młodych widzów i wzbudzić refleksje, których oczekują realizatorzy. Natomiast dla uczestników warsztatów ta praca była chyba ważna i satysfakcjonująca, o czym świadczyć mogą słowa wdzięczności pod adresem reżysera i portret Norwida, patrona jeleniogórskiej sceny, który mu ofiarowali.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji