Pod okiem mistrza owinęli się papierem
Pognieciony papier pakowy wyścielał wczoraj całą podłogę w siedzibie WOAK-u. A pośród niego uwijało się kilkunastu wybrańców - uczestników warsztatów Leszka Mądzika [na zdjęciu], twórcy legendarnej Sceny Plastycznej KUL.
Artysta od kilku dni przebywa w Białymstoku (by przyjechał -Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury pertraktował półtora roku, ale wreszcie się udało). Pracy ma mnóstwo. Popołudniami prowadzi bezpłatne warsztaty z młodymi pasjonatami teatru (wspólnie przygotowują prezentację, którą zobaczymy w piątek w Spodkach o godz. 18.30).
Wczoraj zaś Mądzik późnym wieczorem pokazał swój najnowszy spektakl "Bruzda". Swe metafizyczne widowiska - bliższe happeningowi niż tradycyjnemu teatrowi - opierał dotąd na kontraście: mrok i odrobina światła. W autorskich projektach, które stworzył przez ostatnie kilkadziesiąt lat, nie było zwykle konkretnego podmiotu, żywego człowieka. W najnowszym spektaklu się pojawia. I jest nim sam twórca Sceny.
"Bruzdę" oglądać będzie można jeszcze dzisiaj o godz. 20 w Spodkach. Ale to nie koniec Twórczych Spotkań z Leszkiem Mądzikiem. Jutro przed prezentacją pracy warsztatowej, również w Spodkach, WOAK organizuje jeszcze wernisaż dwóch wystaw artysty: scenografii i fotografii ze spektakli Sceny Plastycznej KUL oraz fotografii i plakatu inspirowanych podróżami artysty.