Urodziny u siebie w domu. Wyjątkowy wieczór z Andrzejem Poniedzielskim
Zadziwia poczuciem humoru, inteligentną satyrą, dobrą piosenką, gwarantując przy tym wszystkim doskonałą zabawę. W sobotę w rodzinnych Kielcach Andrzej Poniedzielski świętował będzie 65. urodziny.
Już choćby z tego powodu koncert w Filharmonii Świętokrzyskiej zapowiada się wyjątkowo. - Z wielką nieśmiałością, ale i pewnie ze słabo skrywaną radością, jadę tam - zapowiada artysta sobotnie wydarzenie na swym facebookowym profilu.
Urodził się 65 lat temu w Iwaniskach w dzisiejszym powiecie opatowskim, ale dzieciństwo i młodość spędził w Kielcach. Jest absolwentem Technikum Elektrycznego i Politechniki Świętokrzyskiej. Już wtedy zakładał własne kabarety, starsi kielczanie pamiętają go z pewnością z występów w studenckim klubie Pod Krechą.
Od dziesięcioleci bawi swym wyjątkowym poczuciem humoru, inteligentną satyrą, piosenkami. Pisał teksty m.in. dla Seweryna Krajewskiego, Grzegorza Turnaua, Maryli Rodowicz, Edyty Geppert, Anny Marii Jopek, swojej żony Elżbiety Adamiak czy ostatnio także dla Dawida Podsiadły.
Wraz z Arturem Andrusem prowadził cieszące się wielką popularnością wieczory kabaretowe w Przechowalni, współpracował i współpracuje z wieloma znakomitymi teatrami, w 2011 r. otrzymał tytuł Mistrza Mowy Polskiej, a w 2016 r. - Ambasadora Polszczyzny.
Sobotni koncert w Filharmonii Świętokrzyskiej jest częścią urodzinowej trasy artysty. Obok Andrzeja Poniedzielskiego w tym wyjątkowym wieczorze kabaretowym wezmą udział Andrzej Pawlukiewicz i Paweł Jabłoński.
Początek w sobotę 26 października o godz. 18 w Filharmonii Świętokrzyskiej.
Andrzej Poniedzielski o smutku i radości
Smutek, czyli pochodna pesymizmu, i radość, czyli pochodna optymizmu, są tak powiązane, że smutek to jest w zasadzie radość inaczej. Smutek to jest stan absolutnej gotowości organizmu na przyjęcie dowolnej radości.
Czyli w zasadzie człowiek smutny jest wstępnie wesoły.