Montażystka i aktor. Kto pokieruje Szkołą Filmową w Łodzi przez najbliższe cztery lata?
Dwoje kandydatów z Wydziału Aktorskiego i Reżyserii uzyskało wyraźną przewagę nad kontrkandydatami, ale wymaganej większości i tak nie zdobyli. Szkoła Filmowa w Łodzi przygotowuje się więc do drugiej tury wyborów rektora.
Dwoje kandydatów z Wydziału Aktorskiego i Reżyserii uzyskało wyraźną przewagę nad kontrkandydatami, ale wymaganej większości i tak nie zdobyli. Szkoła Filmowa w Łodzi przygotowuje się więc do drugiej tury wyborów rektora.
Elektorzy, czyli przedstawiciele wykładowców, studentów czy doktorantów, w piątek 3 lipca, elektronicznie wybierali rektora Szkoły Filmowej w Łodzi.
Na kandydowanie zdecydowało się pięcioro chętnych. Aby wygrać wyścig o fotel rektora i kierować uczelnią przez kolejne cztery lata, kandydat musiał otrzymać ponad połowę ważnie oddanych głosów i jak poinformowała uczelniana komisja wyborcza, żadnemu kandydatowi to się nie udało.
Wyższe zarobki pracowników Szkoły Filmowej
Najwięcej głosów - 25 - dostała dr hab. Milenia Fiedler z Katedry Montażu na Wydziale Reżyserii Filmowej i Telewizyjnej, członkini Polskiej Akademii Filmowej i Europejskiej Akademii Filmowej (EFA). W swoim programie wyborczym kandydatka zapowiedziała, że chciałaby, by każda ze specjalności miała swój program zajęć obowiązkowych, ale studenci mieliby też korzystać z zajęć fakultatywnych.
- Np. studenci Wydziału Aktorskiego mają możliwość uczestnictwa w zajęciach prowadzonych przez mistrzów reżyserii, a studenci reżyserii uzupełniają wiedzę o pracy z aktorem w oparciu o ćwiczenia warsztatowe z pedagogami-aktorami - tłumaczy.
Jednym z jej postulatów jest też wzmocnienie roli studentów Wydziału Organizacji Produkcji w realizacji etiud.
- Jako rektor dołożę też starań, by stopniowo i konsekwentnie podnosić poziom wynagrodzeń. Martwi mnie związana z nimi zła sytuacja, która szczególnie dotyka pracowników administracji i pracowników wspomagających dydaktykę - wyjaśnia.
Szkoła Filmowa w Łodzi. Nowe inwestycje i kierunki
Niewiele mniej, bo 21 głosów zdobył dr hab. Michał Staszczak, obecny prorektor ds. nauczania i studentów, wykładowca Wydziału Aktorskiego. W swoim programie już na początku zaznacza, że szkoła nie wymaga rewolucji, ale mądrej i szczegółowo przemyślanej ewolucji.
- Zamierzam przekazać dziekanom i kierownikom szerszą niż dotychczas swobodę, w tym finansową - tłumaczy.
Jednym z punktów programu jest też wprowadzenie nowych zajęć dostosowanych do potrzeb współczesnego rynku filmu, szeroko rozumianych mediów oraz teatru. Studenci wszystkich specjalności mieliby być też włączeni w realizację szkolnych produkcji filmowych i teatralnych. Dr hab. Staszczak zapowiada też podjęcie pracy nad utworzeniem kierunków w języku angielskim.
Podobnie jak kontrkandydatka chciałby też zwiększenia wynagrodzeń pracowników uczelni.
- Mimo tego, że w ciągu ostatnich dwóch kadencji wynagrodzenia w szkole wzrosły średnio o około 30 proc., to boli mnie to, że pracownicy jednej z najlepszych uczelni filmowych na świecie nadal zarabiają mniej niż ich koledzy zatrudnieni w branży filmowej czy teatralnej - pisze.
Staszczak ma też w planach wiele inwestycji, np. rozebranie budynku i zagospodarowanie miejsca po tzw. fabryce termometrów czy np. pozyskanie kolejnej działki przy ul. Kilińskiego.
Teraz Milenia Fiedler i Michał Staszczak zmierzą się w drugiej turze wyborów. Tę zaplanowano na poniedziałek, 6 lipca.
W wyborach startowali też: dr hab. Paweł Kossecki z Wydziału Organizacji Produkcji Filmowej i Telewizyjnej, prof. dr hab. Andrzej Sapija, prodziekan ds. nauczania na Wydziale Reżyserii Filmowej i Telewizyjnej i prof. dr hab. Maria Zmarz-Koczanowicz, również z Wydziału Reżyserii.
Uczelnie w Łodzi wybierają rektora
Na Politechnice Łódzkiej wybory rektora zaplanowano na 8 lipca. Chęć kandydowania zgłosił tu tylko jeden kandydat: prof. Krzysztof Jóźwik, prorektor ds. kształcenia i szef sztabu antykryzysowego uczelni.
Tego samego dnia rektora chce wybrać Akademia Muzyczna w Łodzi. Będzie to już trzecia próba. Miesiąc temu po raz pierwszy zorganizowano głosowanie, kandydowało wówczas czworo kandydatów, ale żaden - ani w pierwszej, ani w drugiej turze - nie zdobył wymaganej większości głosów. Wybory zorganizowano po raz drugi 22 czerwca, startowało dwoje kandydatów, ale sytuacja powtórzyła się i nowych władz ostatecznie nie poznaliśmy.
Dwoje kandydatów (czyli prof. Elżbieta Żądzińska i prof. Sławomir Cieślak) będzie ubiegało się o stanowisko rektora Uniwersytetu Łódzkiego. Wybory odbędą się tu 15 lipca.
Akademia Sztuk Pięknych w Łodzi nowe władze ma wybrać 5 sierpnia. Kandydaci mogą się tu zgłaszać do 11 lipca.
Na razie rektora z uczelni z Łodzi wybrał tylko Uniwersytet Medyczny. Reelekcję dostał prof. Radzisław Kordek.
