Huelle pisze nową sztukę
Sztuka, nad którą pracuje Paweł Huelle [na zdjęciu], ma roboczy tytuł "Sarmacja". Reżyser Krzysztof Babicki zapowiada premierę za rok w Teatrze im. Osterwy w Lublinie
- Sarmatyzm jako formacja kulturowa był zjawiskiem niezwykle barwnym i bardzo ważnym dla naszych dziejów -uważa Paweł Huelle. -Pozostawiła po sobie wspaniałe teksty, niezapomniane opisy obyczajów, oryginalne malarstwo. Nie możemy jednak zapominać, że był to także okres tragiczny, czas obumierania państwa polskiego.
O atrakcyjności sarmatyzmu w teatrze świadczy choćby wielkie powodzenie adaptacji "Opisu obyczajów" Jędrzeja Kitowicza przygotowanej przez Mikołaja Grabowskiego. Paweł Huelle, pisząc scenariusz spektaklu, nie będzie się ograniczać do tekstów jednego autora.
-Przeglądałem wiele dokumentów i korespondencji z tamtych czasów -mówi pisarz. - Oprócz literatury staropolskiej z XVII i XVIII wieku ważnym odniesieniem będą dwie prace. Przede wszystkim "Liberum veto" Władysława Konopczyńskiego, które nie tylko każdy maturzysta, ale i każdy polityk powinien przeczytać. Autor pokazuje, jak państwo wielkie i bogate doprowadziło siebie do słabości i upadku. Można wręcz powiedzieć: upokorzyło się i zlikwidowało na własne życzenie. Dopełnieniem lektur powinna być też książka "Prawem i lewem" Władysława Łozińskiego.
Paweł Huelle przyznaje, że w dzisiejszych czasach do tematu sarmacji nie sposób się odnosić wprost. Dlatego konieczna jest - jego zdaniem -optyka Witolda Gombrowicza.
- Gombrowicz miał do tradycji sarmackiej stosunek ironiczny. Ale jego ironia nie ma nic wspólnego z szyderstwem. Szydzić z naszej historii i bohaterów byłoby niegodziwością, a spojrzenie z dystansem i nutą ironii na pewno się przyda -uważa Huelle.
Krzysztof Babicki, który z powodzeniem w lubelskim teatrze zrealizował polską premierę "Kąpieliska Ostrów" Huellego, przyznaje, że jego kolejny pomysł przyjął z zainteresowaniem.
-"Kąpielisko Ostrów" przez trzy sezony nie schodziło z afisza naszego teatru - mówi reżyser. - Cieszyło się zainteresowaniem widzów i świetnymi recenzjami. Przyglądając się teraz pracy Pawła, mam nadzieję, że uda się jego nowym spektaklem powiedzieć coś istotnego nie tylko o naszej historii, ale też o współczesności. Mimo wszelkich zmian, jakie dokonały się w naszym kraju, cząstka duszy sarmackiej ciągle w nas tkwi.
- Popularna i uzasadniona teza głosi, że naszą nowoczesnośćukształtował romantyzm -przypomina Paweł Huelle. - W dużym stopniu to prawda, jednak silnym elementem polskiej mentalności pozostaje sarmatyzm.
-Sztuka będzie dotyczyła korzeni sarmatyzmu, naszego charakteru narodowego, naszych wad - mówi Krzysztof Babicki. - I będzie szukała tego, co można nazwać diabłem w Polsce, a że diabeł tkwi w szczegółach, aPolak gardzi szczegółami, więc trudno tego diabła znaleźć. Choć wiadomo, że jest.
Premiera spektaklu, w którym ma wziąć udział niemal cały zespół lubelskiej sceny, planowana jest na marzec 2008 roku.