Artykuły

W „Agonii”

Baronowa Lenbach, bo taki jest oryginalny tytuł sztuki Mirosława Krleży w telewizji zamieniony nazbyt chyba dosadnie W agonii, miała polską prapremierę w 1931 roku. Tekst dla sceny opracowała Zofia Nałkowska, a w „Dziennikach” taki oto pozostawiła ślad swej pracy: „…korektę okropnego przekładu jugosłowiańskiego dramatu Krleży Baronowa Lenbach robię dla Szyfmana – z jakimż samozaparciem! Bo jest podobny do mojego, tylko lepszy — a ja czynię wszystko, by nadać mu najlepszą formę”. (Pisała wówczas Dzień jego powrotu.) Stosunki polskiej pisarki z chorwackim środowiskiem literacko-teatralnym były szczególnie serdeczne po przyjęciu, z jakim rok wcześniej spotkał się „Kući żen”, czyli Dom kobiet wystawiony w Zagrzebiu. „Przeżyłam tu tylko dobre rzeczy – notowała po premierze – (…) słuchanie skupione, oklaski długotrwałe, wychodziłam mnóstwo razy (w kolorowo-złotej sukni) …dostałam dużo kwiatów z napisami na wstążkach chorwackimi. Potem kolacja wydana przez teatr, z przemówieniem Strozziego i moją (po polsku) odpowiedzią. Z lewej miałam dyrektora opery Baranowicia, który jest kompozytorem, więc mówiłam z nim o Szymanowskim. Z prawej Preradović, wnuk ich wielkiego poety, autor niemieckich poezji i sztuk scenicznych. (…) Wieczorem (…) bankiet, wydany przez PEN-Club. Tu poznałam więcej kolegów (…) Rozmowę w najlepszym gatunku prowadzi Begović, autor dramatyczny, grany w Pradze, Norwegii i Ameryce (…)”.

Ciekawostki te przytaczam jako drobny, ale znamienny przykład ożywionych w okresie międzywojennym kontaktów kulturalnych jugosłowiańskiego i polskiego środowiska twórczego. A nie były to chyba sympatie przypadkowe, podsycały je zapewne i wspólna słowiańskim narodom Bałkanów i nam euforia niepodległościowa i zacieśniające się więzy polityczne między obu państwami.

Sztuka Krleży na pozór nie ma nic wspólnego z apologetyką warunków i struktur wyłonionych wraz z narodzinami niepodległego państwa jugosłowiańskiego. Trochę powierzchowna w tym, co łączy ją z modnym wówczas nurtem psychologizmu, literacko także nie rewelacyjna, Baronowa Lenbach najwięcej chyba znaczy jako zapis pewnych socjokulturowych ambicji, dość oczywistych w owej epoce i sytuacji młodej literatury chorwackiej. Wieluń znaczących wówczas autorów tego kraju zaczynało przecież literackie kariery, pisząc po niemiecku.

Potrzeba ustosunkowania się do przeszłości, ocena odchodzącej formacji, była niejako naturalnym obowiązkiem pokolenia pisarskiego, do którego należy Krleża. Ale Krleża to Chorwat i zapewne nie przypadkiem z wyraźną sympatią kreśli portrety bohaterów swojej sztuki. Może bez nostalgii, ale z wyraźnym rozmysłem przypominał w ten sposób rodakom i kulturalnej Europie, że i jego naród miał swoją elitę. Po przeobrażeniach polityczno-społecznych, jakie spowodowała I wojna światowa – „wysadzoną z siodła”, przegraną, nieprzystosowaną. W indywidualnym ludzkim aspekcie także tragiczną. Co opisując Krleża dowodzi poniekąd tożsamości społecznego i obyczajowego dziedzictwa jego narodu z dziedzictwem innych narodów europejskich. W Baronowej Lenbach, choć to tylko historia jednego nieszczęśliwego małżeństwa, są wyraźne ślady odautorskich sympatii dla odchodzącej, ale i trochę nobilitującej sobą narodowy rodowód kasty społecznej.

Tego aspektu nie dostrzegli i nie zagrali odtwórcy telewizyjnego spektaklu. Choć obsadę stanowili aktorzy znakomici – Jadwiga Jankowska, Ignacy Gogolewski i Jan Englert – wszyscy chyba zbyt wyraźnie uwspółcześnili swoje postaci. W ten sposób I uwydatniły się jakieś analogie z naszą sytuacją, ale sztuki to jednak nie podniosło, przeciwnie do reszty rozmazało jej wątek psychologiczny. Natomiast przy okazji tej premiery na podkreślenie zasługuje doskonały przekład Lecha Wojciechowskiego, dokonany, jak można się domyślać, dla własnej inscenizacji dramatu. Przedwczesna śmierć reżysera przekreśliła i ten zamiar twórczy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji