„Anioły…” w Ursusie
Po rocznej przerwie w końcu możemy zobaczyć go w Warszawie. Głośny spektakl Krzysztofa Warlikowskiego Anioły w Ameryce będzie pokazywany w Studio Recording.
W ostatnim roku Anioły w Ameryce łatwiej było zobaczyć na gościnnych występach za granicą niż w stolicy. Spektakl wymaga dużej i wysokiej przestrzeni, a taką trudno było znaleźć w Warszawie. W lipcu artyści zagrają w Studio Recording. Jest to hala fabryczna zaadaptowana na potrzeby studia telewizyjnego. Mieści się na terenie byłych Zakładów Mechanicznych „Ursus” przy ul. Gierdziejewskiego 5.
Anioły w Ameryce to przedstawienie na podstawie sztuki Tony’ego Kushnera. Mimo że jej akcja toczy się w Nowym Jorku, przedstawienie Krzysztofa Warlikowskiego mówi raczej o życiu i ukrywaniu się homoseksualistów w dzisiejszej Polsce. — Miałem kilka rozmów po spektaklu, kiedy chłopcy przychodzili i mówili, że to jest właśnie ich historia: ich rozmowy z matką, ich chowanie się w katolickim społeczeństwie, ich stosunki z kobietami — mówił w wywiadzie dla „Gazety” Maciej Stuhr, który w Aniołach gra Joe — młodego prawnika, mormona, który odkrywa swoją homoseksualność.
Anioły w Ameryce, 4–6 lipca oraz 8–11. Teatr zapewnia dojazd — autokar wyjeżdża spod TR Warszawa godzinę przed przedstawieniem. Można tam też dojechać: samochodem, pociągiem czy kolejką SKM do stacji Warszawa-Ursus. Po wyjściu ze stacji kolejowej należy przejść przez tunel, dojść do ronda i dalej prosto ulicą Gierdziejowskiego. Dokładną mapę znajdziemy na stronie TR Warszawa. Poza biletami TR Warszawa przewiduje sprzedaż wejściówek