Sztuka i skradziony ekspres do kawy
Dyrektor Teatru Ludowego Jerzy Fedorowicz zapowiada, że w jubileuszowym, 40. roku nowohuckiej sceny aktorzy będą grać jeszcze więcej spektakli niż dotychczas. Planuje również pozyskanie sceny Teatru „Maszkaron” w Wieży Ratuszowej Rynku Głównego. Tymczasem jednak teatrowi brakuje pieniędzy. Włamujący się ostatnio złodziej wykradł z Teatru Ludowego tylko ekspres do kawy i starą maszynę do pisania.
8 marca odbędzie się w nowohuckim teatrze kolejna premiera. Będzie to sztuka W małym dworku St. I. Witkiewicza w reżyserii Tomasza Obary. 22 kwietnia aktorzy pokażą Cud w Alabamie Wiliama Gibsona, znaną amerykańską sztukę poświęconą pamięci Hellen Keller, głuchej i niewidomej dziewczynki i jej nauczycielki Annie Sullivan, która nauczyła kalekie dziecko komunikowania się ze światem. Zarówno nauczycielka jak i uczennica zostały bohaterkami narodowymi USA. Pierwszy raz w Krakowie pokazał Cud w Alabamie Witold Krzemiński i choć jest to rzewny melodramat, Jerzy Fedorowicz (jeden z dwóch reżyserów, oprócz Elżbiety Karkoszki) uważa, że zainteresuje on publiczność, zwłaszcza młodzieżową. Spektaklem tym Teatr Ludowy z Nowej Huty włącza się w międzynarodowy (prowadzony wspólnie z ośrodkami w Mińsku i Manheim) projekt rehabilitacji dzieci za pomocą środków sztuki teatralnej.
Na maj „Ludowy” zapowiada premierę Bestii i pięknej Stanisława Grochowiaka w reżyserii Włodzimierza Nurkowskiego. W ramach jubileuszowego sezonu teatralnego nowohuccy artyści pokażą jeszcze Makbeta W. Szekspira w reż. Jerzego Stuhra, Antygonę Sofoklesa również w reż. W. Nurkowskiego oraz Piękną Lucyndę Mariana Hemara w reż. Krzysztofa Orzechowskiego. 3 i 4 czerwca na zaproszenie Teatru Ludowego przyjedzie do Krakowa Rosyjski Akademicki Teatr Młodzieży z Moskwy z przedstawieniem Nasze miasto Thorntona Wildera.
Jak twierdzi dyrektor Jerzy Fedorowicz, zapotrzebowanie finansowe Teatru Ludowego szacuje się na 1 min 200 tys. zł. Od wojewody krakowskiego teatr otrzyma ok. 800 tys. zł. Dochody z biletów wynoszą rocznie ok. 200 tys. zł. Resztę otrzymuje od sponsorów, m.in. koncernu tytoniowego „Philip Morris”, który w zeszłym roku przekazał na potrzeby Teatru Ludowego 40 tys. dol.
Spektakle, zwłaszcza Mieszczanin szlachcicem i Poskromienie złośnicy, cieszą się ogromną popularnością. Również dobrze odbierana jest pastorałka Po górach, po chmurach oraz Czerwone nosy i Śluby panieńskie. Oprócz młodzieży licealnej, która należy do stałych bywalców teatru, bilety zamawiają uczniowie prawie wszystkich szkół małopolskich. Jerzy Fedorowicz planuje pozyskanie sceny w Ratuszu Rynku Głównego przez wcielenie zespołu obecnego Teatru „Maszkaron” w szeregi aktorów „Ludowego”.