Artykuły

Hłasko według Rubina

- Znudziłem się teatrem, który dotąd robiłem. W "Drugim zabiciu psa" będzie z pewnością mniej refleksji teoretycznej, kulturoznawczej, antropologicznej, za to więcej skupienia na człowieku - mówi reżyser WIKTOR RUBIN przed sobotnią premierą w Teatrze Polskim w Bydgoszczy.

Drugie zabicie psa" to kolejna premiera w ramach trwającego na bydgoskiej scenie projektu "Sztuki Polskie Teatrze Polskim". Reżyseruje Wiktor Rubin [na zdjęciu]. - To będzie zupełnie inny spektakl - zapowiada twórca.

- Znudziłem się teatrem, który dotąd robiłem - mówi Rubin. - Trzeba iść do przodu, poszukiwać, stąd ta zmiana - wyjaśnia. Na czyni będą polegały różnice? - W "Drugim zabiciu psa" będzie z pewnością mniej refleksji teoretycznej, kulturoznawczej, antropologicznej, za to więcej skupienia na człowieku - zaznacza Rubin. - Będzie bardziej psychologicznie, zwyraźniej zarysowanymi postaciami i nakreśloną fabułą-podkreśla. Sam twórca zaznacza, że to ryzykowna zmiana. - Nigdy nie wiadomo jak zostanie przyjęte coś, co jest nowe. Pojawia się po raz pierwszy, stanowi swego rodzaju eksperyment - tłumaczy.

Rubin zdecydował się na Hłaskę w dużej mierze ze względu na jego język. - Na hasło sztuki polskie" zacząłem gorączkowe czytanie rodzimej literatury - wspomina. - W trakcie czytania towarzyszyło mi uczucie językowej nieświeżości; które opuściło mnie dopiero przy Hłasce - opowiada. - Mówi się, że on zalewał się alkoholem, podglądał ludzi i przenosił swój e obserwacje do tekstu. Stąd moda na jego język. Jestem przekonany, że jakby Quentin Tarantino, czy Jim Jarmusch go odkryli-zrobiłby światową karierę. Zresztą marzył o Hollywood, co pokażemy w spektaklu, ale nie udało mu się tam zaistnieć, "Drugie zabicie psa" w reżyserii Wiktora Rubina to próba odpowiedzi na pytanie: dlaczego najbardziej podniecają nas fikcyjne scenariusze? - Pojawi się problem manipulacji, ktoś będzie mówił, że kogoś kocha, ale okaże się to nieprawdą itd. - zaznacza Rubin. Pojawi się także kwestia granic w sztuce. Co nią jeszcze jest, a co już nie, a także kwestia estetyzacji życia codziennego.

Premiera w sobotę. W piątek natomiast, po pokazie przedpremierowym odbędzie się Hłaskowisko, czyli impreza w stylu Hłaski. - O godz. 21 na dziedzińcu teatru rozpalimy koksowniki, nad tym będziemy piec kiełbaski - mówi Katarzyna Gapińska z działu promocji. - Do tego przygotujemy polskie napoje, które lubił pisarz, m.in. grzańca. Zorganizujemy także kilka konkursów, w których ważniejszy niż sprawność będzie luz uczestników. W nagrodę przygotowaliśmy czapki uszatki z emblematem ZSRR - wylicza atrakcje Gapińska. Wstęp wolny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji