Rozgniewany Bóg, przypadkowy prorok
Tony Kushner, pisząc Anioły w Ameryce, chyba nie do końca zdawał sobie sprawę, jakiego zamieszania narobi w teatralnym świecie
Ta gejowska fantazja na motywach narodowych to różnobarwny fresk społeczno-polityczny ukazujący współczesność Ameryki w całej swojej złożoności i paradoksach. Znajdziemy tu wpływowego polityka, postać zresztą autentyczną, Roya Cohna, żydowskich intelektualistów rodem z filmów Woody Allena, i mormońską tradycję, homoseksualistów, wreszcie — anioły przybywające na ziemię w poszukiwaniu ratunku. Rozgniewany Bóg bowiem opuścił niebo, a jedyną pomocą może służyć prorok wybrany wbrew swojej woli, paradoksalnie pochodzący z najmniej do tego celu predestynowanej grupy. Prorokiem zostanie bowiem Prior Walter, homoseksualista chory na AIDS…
Za swój dramat otrzymał wszystkie najważniejsze nagrody teatralne i literackie Stanów Zjednoczonych: Pulitzera, dwie Tony Awards, dwie Drama Desk Awards, the Evening Standard Award, the New York Critics Circle Award, the Los Angeles Drama Critics Circle Award i the LAMBDA Liberty Award for Drama.
Telewizyjny serial Anioły w Ameryce wyreżyserowany przez Mike’a Nicholsa zdobył popularność na całym świecie, co najlepiej świadczy o jego uniwersalności. Do wartości uniwersalnych chce się również odnieść w swojej realizacji Krzysztof Warlikowski. Dramat Kushnera ustawia bowiem bohaterów w obliczu wartości ostatecznych. Grupa inteligentów skonfrontowana z chorobą i śmiercią musi wybrać: wierność samemu sobie albo poświęcenie dla innego człowieka.
Całość dramatu Kushnera składającego się z dwóch części: Millennium nadchodzi i Pieriestrojka będzie pierwszy raz wystawiona w Polsce. To największa produkcja TR Warszawa, którą można oglądać w trakcie jednego sześciogodzinnego wieczoru albo podzieloną na dwa dni.
Wypowiedź
Maciej Stuhr
Aktor wcieli się w postać Joe Portera Pitta
Myślę, że wbrew pozorom nie jest to spektakl o homoseksualizmie, ale o ludziach. Niektórzy z bohaterów są homoseksualistami, ale mają dokładnie takie same problemy jak heteroseksualiści. Sztuka opowiada o opuszczeniu, śmierci, zdradzie i odpowiedzialności, jaką bierzemy za bliską osobę. Stawia pytanie, co dzieje się z człowiekiem odciętym od korzeni.
Gram postać targaną sprzecznościami. Z jednej strony to człowiek bardzo tradycyjnie wychowany, mormon i prawnik, który stara się sprostać wymogom nałożonym przez prawo i religię. Z drugiej strony jego natura stoi w sprzeczności z tymi wartościami. Jakichkolwiek wyborów dokona, będą one niedobre. Zawsze znajdzie się w sytuacji tragicznej.