Do Będzina znów wkroczą Niemcy
Ponad 80 mieszkańców wystąpi w plenerowym spektaklu o pierwszych dniach wojny, który rozegra się na ulicach Będzina w sobotę. Wszystko w ramach VII Dni Kultury Żydowskiej.
Scenariusz inscenizacji przedstawiającej pierwsze dni wojny w mieście oparty jest głównie na wspomnieniach ks. Leona Stasińskiego, który pracował wtedy w będzińskiej parafii św. Trójcy. Jej proboszcz ks. Mieczysław Zawadzki, za uratowanie grupy będzińskich Żydów w nocy z 8 na 9 września został odznaczony medalem "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata". Widzowie zobaczą m.in. wysiedlenie Żydów z getta.
- W rekonstrukcji nie mogło zabraknąć znanych w Będzinie postaci, jak ks. Zawadzki czy dr Tadeusz Kosibowicz, który potajemnie leczył Żydów - mówi Adam Szydłowski z Zagłębiowskiego Centrum Kultury Żydowskiej, autor scenariusza i reżyser spektaklu.
Przygotowania do rekonstrukcji trwają już kilka miesięcy. Wiosną młodzież z będzińskich szkół, aktorzy tutejszego teatru "Preventorium" i stowarzyszenia "Pro Fortalicium" dostali scenariusz i zadanie znalezienia sobie kostiumów. Tylko ci, którzy będą grać hitlerowców dostaną prawdziwe mundury.
Do obsady w trakcie przygotowań dołączyli mieszkańcy Będzina, do tej pory obserwujący próby z okien swoich mieszkań. W sumie w rekonstrukcji zagra ponad 80 osób. Początek sobotniego plenerowego spektaklu na placu Kazimierza Wielkiego o godz. 17. Po spektaklu odbędzie się koncert muzyki żydowskiej.