Krakowski desant
Na lubelskiej scenie w "Sonacie Kreuzerowskiej" według opowiadania Lwa Tołstoja wystąpią w piątek znakomici krakowianie - Jan Frycz i Mikołaj Grabowski. Przedstawienie, którego oficjalna premiera odbędzie się sobotę, lubelski Teatr im. Juliusza Osterwy przygotował razem z krakowskim Teatrem Scena STU.
Autorem teatralnej adaptacji sławnego opowiadania Tołstoja i reżyserem spektaklu jest Mikołaj Grabowski, dobrze znany choćby z dwóch części "Opisu obyczajów" według ks. Kitowicza. Świetny reżyser będzie również scenicznym powiernikiem głównego bohatera przedstawienia, obywatela ziemskiego Pozdnyszewa, którego zagra Jan Frycz.
W pociągu Pozdnyszew opowie przypadkowemu towarzyszowi podróży o wszystkich kręgach małżeńskiego piekła, o tym, jak z żoną stworzyli "parę nienawidzących się galerników, skutych jednym łańcuchem, zatruwających sobie nawzajem życie i usiłujących tego nie widzieć". I o tym trzecim, który z jego żoną grał "Sonatę Kreuzerowską" Beethovena. To muzyczne zespolenie sprawiło, że Pozdnyszew zamordował własną żonę.
- Czy bohater opowiadania Tołstoja - pyta w reżyserskim komentarzu Mikołaj Grabowski jest kimś o szczególnych predyspozycjach do popełnienia zbrodni; czy jest jednym z nas, przeciętnym mieszkańcem globu, Jedermanem, Everymanem, Każdym?
I odpowiada: "Bohater opowiadania Tołstoja, a więc i on sam oskarża o ten czyn nie pojedynczego człowieka, a układ stosunków międzyludzkich. Oskarża nie wytwór natury, jakim jest Pozdnyszew, a wytwór kultury, jakim jest Pozdnyszew. Jesteśmy świadkami obrzędów, rytualnych zachowań, form międzyludzkich wytworzonych na bazie - może najważniejszej dla funkcjonowania cywilizacji - stosunków między kobietą a mężczyzną. Przewrotność tej analizy, czasem dowcipnej, czasem diabolicznej, przydającej nawet muzyce miano najbardziej wyrafinowanej zmysłowej chuci prowadzi w końcu widza do stwierdzenia; no dobrze, mogę się z tym zgodzić, ale co zrobić z tą porcją błyskotliwych analiz, skoro sam tkwię po uszy w sytuacji bohatera i nic nie zapowiada zmian?"
Dzisiejszy Międzynarodowy Dzień Teatru świętować będzie w pracy na scenie znakomity teatralny desant z Krakowa. Może za ich sprawą ten dzień stanie się rzeczywiście świętem, prawdziwą komunią widzów i twórców teatru?
"Sonatę Kreuzerowską" z dwoma znakomitymi aktorami oglądać będzie można o godzinie 17 i 19 w piątek, o 17 i 20 (oficjalna premiera) w sobotę, a także o 17 i 19 w niedzielę.