autor: Richard Rodgers
prapremiera polska: 8 grudnia 2001
Musical w 2 aktach; libretto (oparte na sztuce Lynn Rigg "Green Grow the Lilacs") i teksty piosenek: Oscar Hammerstein II.
Prapremiera: Nowy Jork 31 III 1943.
Osoby: Loczek (Curly); Laurey; Ciotka Eller; Jud; Andzia ,, Marchewka" Carnes; Andrew Carnes, jej ojciec; Will Parker; Ali Hakim, kramarz wędrowny; Ike Skidmore, właściciel rancza; Gertie Cummings; Fred; Slim; Cord Elam; farmerzy, kowboje, dziewczęta.
Akcja rozgrywa się w Oklahomie, na przełomie XIX i XX w., jeszcze przed przystąpieniem Oklahomy do USA.
Akt I. Do farmy, na której gospodaruje Laurey i jej ciotka Eller, zbliża się Loczek ("Oh, What a Beautiful Morning"). Loczek, zręczny i uczciwy kowboj, kocha się w Laurey, chce ją zabrać dzisiaj na doroczną zabawę farmerską. A Laurey, choć Loczek jej się podoba i chciałaby pojechać na zabawę razem z nim, droczy się jednak, udaje, że ma inne, ciekawsze propozycje, co Loczka ogromnie denerwuje, chociaż nie chce tego po sobie okazać. Mediatorką w ich rozmowie jest poczciwa ciotka dziewczyny, Eller. Na farmę przychodzą goście: kowboj Will powrócił właśnie z Kansas City, gdzie na targach bydła otrzymał nagrodę: 50 dolarów! Ojciec jego ukochanej Andzi "Marchewki", sędzia Carnes, przyrzekł, że odda mu córkę, gdy Will położy na stół taką właśnie sumę. Will jest więc szczęśliwy, nakupił dla Andzi moc prezentów, napatrzył się w tej podróży na niejedno... Gdy Will odszedł, Loczek wypytuje ciotkę Eller, kto kręci się koło Laurey, ostatnio bowiem bardzo dla niego nieżyczliwa. Ciotka wskazuje mu Juda, parobka, który prowadzi im teraz całe gospodarstwo; Jud, chłopisko ponure i zawzięte, właśnie ciotce oświadcza, że jedzie dziś z Laurey na zabawę... Loczek, wściekły, decyduje się wobec tego zabrać na zabawę ciotkę. Laurey zgodziła się jechać z Judem trochę na przekór Loczkowi, ale trochę i dlatego, że boi się sprzeciwiać Judowi. Loczek odchodzi, przybywa natomiast Ruda Andzia w towarzystwie perskiego kramarza Ali Hakima. Andzia nie wie jeszcze, że Will wrócił już z Kansas, i wybiera się z kramarzem do miasta. Płocha dziewczyna nie może się zdecydować, kogo bardziej lubi, w zasadzie lubi zawsze tych, których ma pod ręką - nigdy nikomu nie umie powiedzieć "nie"... Sytuacja Andzi staje się niezręczna, gdy nadchodzi Will. Andzia początkowo odrzuca jego oświadczyny, aktualnie woli jednak Alego, lecz Ali - o ślubie wcale nie myśli; umyka co prędzej, niech Will weźmie na siebie trudy sakramentu małżeństwa. Loczek przyprowadza swoją znajomą, Gertie, chcąc pokazać Laurey, że i on może sobie znaleźć inną dziewczynę. Laurey, chociaż zazdrosna, udaje obojętną.
Natomiast Andzia odnajduje Alego Hakima i tłumaczy mu, że musi jednak wyjść za mąż za Willa. Ali udaje rozpacz, nie przypuszczając, że sytuacja odmieni się szybko na jego autentyczną niekorzyść. Ojciec Andzi twierdzi bowiem, że obiecał córkę Willowi, gdy przyniesie mu 50 dolarów gotówką, Willy zaś za całą nagrodę nakupił dla Andzi prezentów i znowu nie ma grosza - umowa jest więc nieważna. Słysząc, że Andzi podoba się Ali Hakim, który robił jej już pewne propozycje, energiczny tatuś pod groźbą dubeltówki zmusza biednego Persa do oświadczyn i obiecuje wyprawić wesele. Hakim jest załamany, lecz bezsilny.
Dziewczęta, Laurey i Gertie, przygotowują koszyki z prowiantami; tradycyjnie już na zabawie odbywa się licytacja każdego koszyka. Dochód przeznacza się na zakup pompy strażackiej. Laurey gorzko wyznaje Loczkowi, że może to i lepiej, iż nie pojadą razem na zabawę; już i tak ludzie o nich plotkują ("People Will Say We're In Love").
Loczek idzie do wędzarni, w której urządził sobie pokoik Jud. Obaj rywale odbywają rozmowę, odkrywają swoje karty. Loczek widzi, że Jud to człowiek niebezpieczny, zły, niemniej - szczerze mówi mu, że stara się o Laurey. Jud ostrzega Loczka przed zalotami do tej dziewczyny. Pełen kompleksów i goryczy, gotów jest ważyć się na wszystko, i przysięga, że będzie bił się o swoje szczęście. Od Alego Hakima, oferującego mu pocztówki z rozebranymi dziewczętami, chce kupić nóż sprężynowy. Wystraszony kramarz odpowiada, że nie handluje takimi rzeczami - to nie na jego nerwy.
Tymczasem Laurey zasypia w ogrodzie. We śnie widzi bójkę obu chłopców o nią. Zwycięża bezwzględny, groźny Jud; dusi Loczka... Laurey budzi się. Pod wrażeniem strasznego snu bezwolna idzie z Judem na zabawę. Zrozpaczony Loczek obserwuje ich i - sam już nie wie, co o tym wszystkim myśleć.
Akt II. Na ranczu Skidmore'a odbywa się zabawa; zaczyna się właśnie licytacja koszyczków z prowiantem, gdy Ali Hakim prosi Willa o chwilę rozmowy. Dla kramarza jedynym ratunkiem przed ślubem z Andzią "Marchewką" jest umożliwienie Willowi zdobycia 50 dolarów w gotówce. Hakim wpadł na pomysł, by od ciężko myślącego Willa odkupić część prezentów, jakie tamten nabył w Kansas dla Andzi. Przepłaca je, byle tylko wręczyć kowbojowi 50 dolarów. Will ma więc znowu szansę, ale - o mało znowu jej nie zaprzepaszcza: chcąc okazać gest, w licytacji stawia na koszyk Andzi 50 dolarów! Zapomina, że pieniędzy tych nie dostanie ona sama, tylko strażacy na pompę - ojciec Andzi zatem raz jeszcze wycofuje się z przyrzeczenia. Za Willa myśli jednak Hakim. Nie szczędząc kosztów dla zachowania wolności, przelicytowuje Willa: kupuje koszyk Andzi. A Will ma gotówkę i wreszcie może brać ślub.
Ostrzejsza licytacja odbywa się przy koszyczku Laurey. Jud za wszelką cenę stara się przelicytować Loczka, stawia całe swoje oszczędności! Loczek nie ma tylu pieniędzy, ale sprzedaje siodło, swoją klacz, nawet pistolet i - wygrywa! Jud pozornie godzi się z losem, w rzeczywistości myśli o zemście; usiłuje podstępnie zabić Loczka, na szczęście ten przypadkowo ratuje życie, nie wiedząc nawet o zamiarach rywala.
Jud szuka teraz okazji, aby znaleźć się sam na sam z Laurey. Gdy ostatecznie udaje mu się to, zaczyna jej grozić; oburzona dziewczyna zwalnia go z pracy, każe mu natychmiast opuścić farmę, a sama szuka opieki u Loczka. Oboje dochodzą nareszcie do pełnego porozumienia i ogłaszają swoje zaręczyny.
Andzia natomiast musi rozstać się z Alim. Wyjdzie za Willa, ale przedtem - Ali demonstruje jej jeszcze, jak żegnają się w Persji: długim, gorącym pocałunkiem. Po czym szczęśliwy i wolny - odchodzi.
Minęły trzy tygodnie. Loczek i Laurey wzięli właśnie ślub. Goście wiwatują na ich cześć, składają życzenia, radzą, aby zawsze żyli razem, tutaj, bo gdzie będzie im równie dobrze, jak w Oklahomie ("Oklahoma!"). Przychodzi także Gertie; jest tu przejazdem wraz ze swym mężem... Alim Hakimem! Biedny Pers zdołał umknąć Andzi, lecz wpadł w sidła jej przyjaciółki i musiał wziąć ślub. Will rewanżuje się Hakimowi za "perskie" pożegnanie z Andzią i "po oklahomsku" wita się z Gertie - długim pocałunkiem. Andzia wkracza więc w akcję i przepędza ich oboje. Wśród rozbawionych gości zjawia się ponury Jud.
Wszczyna bójkę z Loczkiem, wyciąga nóż. Odepchnięty przez zaatakowanego, przewraca się i pada na ostrze własnego noża; traci przytomność... Na szczęście jest mnóstwo świadków i sędzia na miejscu, który od razu przeprowadza krótką rozprawę, wydając wyrok uniewinniający: Loczek działał w obronie własnej. Zresztą - rana okazuje się niegroźna, za trzy tygodnie Jud będzie całkiem zdrowy, państwo młodzi - Laurey i Loczek - mogą szczęśliwie i spokojnie odjechać w podróż poślubną...
"Oklahoma!" była największym wydarzeniem w historii teatru amerykańskiego od czasu "Statku komediantów". Zrywała z konwencjami ówczesnych musicali, miała raczej formę opery ludowej. Rezygnowała z tradycyjnych chórzystek otwierających każdy spektakl (były nawet w "Statku komediantów"), wprowadzała bardzo piękną i długą sekwencję baletową (scena snu Laurey przy końcu I aktu), niosła nowe treści, rozgrywała się w niezwykłej - jak na ówczesny Broadway - wiejskiej scenerii, no i miała znakomitą muzykę Rodgersa.
Sukces odniosła niebywały - i u krytyki, i u publiczności - ustanawiając rekord pobity później dopiero przez 'My Fair Lady": szła na Broadwayu przez pięć lat i dwa miesiące, osiągając liczbę 2248 spektakli. Była pierwszym musicalem, z którego nagrano pełny album płytowy, co później stało się zresztą regułą.
Spośród piosenek trzy okazały się wielkimi przebojami: otwierająca i zamykająca spektakl "Oh, What a Beautiful Mornin'", duet Loczka i Laurey "People Will Say We're In Love" i tytułowa "Oklahoma!" Libretto zostało przetłumaczone przez Zofię Kierszys, niemniej w Polsce "Oklahoma!" nie była dotychczas wystawiana. Oglądaliśmy jedynie filmową wersję musicalu (1955; reż. Fred Zinnemann, role główne: Shirley Jones (Laurey) i Gordon Mac Rae (Loczek).
Źródło: Przewodnik Operetkowy Lucjan Kydryński, PWM 1994