Zabytki na centra kulturalne
Dawna Fabryka Norblina [na zdjęciu] może pełnić podobną funkcję jak dawna Warszawska Wytwórnia Wódek "Koneser" przy ul. Ząbkowskiej. Tu zamiast burzyć hale, deweloper BBI Development stworzył w nich centrum kulturalne. W innej części obiektu mają powstać lofty.
Z Januszem Owsianym ze stowarzyszenia Monopol Warszawski, który był jednym z pomysłodawców "nowego" Konesera, rozmawia Łukasz Antkiewicz:
Jak teren wytwórni wódek udało się zamienić w centrum kultury?
Na początku namawialiśmy miasto do kupna Konesera. Ale kiedy władzę objęła Hanna Gronkiewicz-Waltz, ratusz się wycofał. Już wtedy, gdy rozmawialiśmy na ten temat z jego przedstawicielami, wymyśliliśmy projekt centrum kulturalnego na terenie Konesera. Potem musieliśmy do niego przekonać poznańską firmę BBI Development.
Jak?
Po prostu spodobał się im. W naszym projekcie zostawiliśmy część zabytkową, gdzie ulokowaliśmy miejsca kulturalne, non profit, czyli teatr i galerię Wytwórnia. Resztę można by przerobić pod nadzorem konserwatora na coś, co da deweloperowi zysk. Chodzi o lofty. Wiem, że do tego właśnie się przymierzają.
Czy to pomysł na ratowanie wszystkich takich miejsc, także dawnej Fabryki Norblina?
Pewnie, że tak. Można ją odmienić w podobny sposób jak Konesera. Jeśli prawo chroni zabytek, zamiast próbować burzyć, lepiej wykorzystać go w sensie biznesowym i kulturalnym. Powinno jednak zająć się tym samo miasto, a nie oddawać inwestorom prawo do tych obiektów.